Tereny Watahy Iki > Góry

Góry

(1/9) > >>

Vanahetti:

Cherry:
Weszłam,nie za bardzo wiedząc,gdzie jestem...Widok stąd był taki piękny...

Vanahetti:
Wszedłem. Zacząłem się wspinać na górę. (po lewej) ''To jak pielgrzymka'', pomyślałem. ''Długie, uciążliwe i bezcelowe''.

Cherry:
Siedziałam już na szczycie...Wspięcie się tam zajęło mi chwilę,ale warto było!

Vanahetti:
W końcu dotarłem na szczyt. Wciągnąłem w płuca świeże górskie powietrze, zamykając oczy. Gdy je otworzyłem, zauważyłem obcą waderę.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej