Lewitujące Skały

[Vemona]

Wychyliła się dalej, tak, że ledwo trzymała równowagę.

[Naitekiakki]

Wszedłem powoli na most.

[Vemona]

Spojrzała na basiora i usiadła.

[Naitekiakki]

-Tylko postaraj się nie zlecieć, ok? - spytałem żartobliwie, wbijając wzrok w chyboczący się nieco most, na który wszedłem.

[Cherry]

Weszłam trochę nieśmiało.Wyczułam dwa obce wilki...

[Vemona]

Uśmiechnęłam się.
-Spróbuję. -podbiegła do basiora i usiadła na moście.

[Cherry]

Popatrzyłam na wilki...cofnęłam się trochę...

[Vemona]

Spojrzała na waderę z uśmiechem.
-Lepiej się tak nie cofaj, bo zaraz spadniesz.

[Naitekiakki]

Obróciłem się powoli, żeby nie zlecieć. Mimo to most i tak się rozkołysał.
-Witam... Ty jesteś od Vane'a... znaczy, Vanahettiego?

[Vanahetti]

Wszedłem. Usłyszałem słowa brata.
-Tak, jest z mojej watahy. - uśmiechnąłem się do Cherry.

[Vemona]

Przewróciła się na kołyszącym moście. Podniosła się i spojrzała na drugiego alpgę.

[Cherry]

Mruknęłam potwierdzająco.
-Jestem Cherry...-powiedziałam trochę nieśmiało,stojąc za swoim alphą.

[Vanahetti]

Zerknąłem na Cherry, podszedłem do Nate'a i powiedziałem coś do niego cicho.
_______________________
Pw, Nate

[Cherry]

Uśmiechnęłam się,na początku nieśmiało,ale zaraz potem pewnie i miło.

[Vanahetti]

Przeciągnąłem się, zerknąłem na wadery, spojrzałem znacząco na Naitekiakkiego i wyminąłem go, ruszając po ruchliwym moście na inną skałę.